Mini to klasyka gatunku i jeden z najbardziej rozpoznawalnych hot-hatchy na świecie.
Czerwona literka „S” na Cooperze, którego mieliśmy przyjemność modyfikować, to znak, że mamy pod maską prawie 200 koni… I tu pojawia się pytanie, czy aż prawie 200? Czy tylko prawie 200? Zdecydowanie aż, bo dzięki swojej małej masie i zwinności daje radę dużo większym kolegom z bardziej pokaźną ilością koni pod maską.
Naszym zadaniem było wydobycie odopowiedniego dźwięku, a także przygotowanie auta do dalszych modyfikacji mocowych.
Zastosowaliśmy układ Turbo-Back, z tłumikiem końcowym. Do auta zostały także przygotowane dwa rodzaje końcówek, srebrne oraz opalane, końcowo klient zdecydował, że srebrne bardziej pasują do jego egzemplarza.
Niepozorny Cooper S przyciąga teraz wzrok każdego przechodnia i kierowcy!